Radek czasem robi zdjęcia
z okna swojego mieszkania
a czasem wędrując po górach.
Pisze dla nas Radek Murzyn
Kilka relacji Radka znajdziecie na naszej stronie. Na zdjęciach możemy dokładnie zobaczyć a z opowieści Radka dowiedzieć się dlaczego góry Rudawy tak właśnie się nazywają.
Zachwyca mnie widok z okien, w które słońce zagląda, gdy znajdzie się nad linię horyzontu do czasu bicia dzwonów na Anioł Pański. W odległości około 1000 m od moich okien odnajduję codziennie ten sam, a przecież każdego dnia inny obraz malowany przez naturę. Do tych wspaniałych twórców zaliczam pory dnia i roku, przejrzystość powietrza, chmury, słońce oraz wielu innych ich uczniów. Zdarza się, że obraz znika na jakiś czas za niskim pułapem chmur, zjawiskami fenowymi lub welonem mgieł. Wtedy trzeba wierzyć na słowo, że jest jednak tam gdzie zawsze. (Jego wymiary można w przybliżeniu określić na około 6 km długości i 250 m do 350 m wysokości. Linia horyzontu nad nim wygląda jak namalowana niewprawną ręką dziecka. Trochę niewielkich wybrzuszeń i obniżeń, a na końcach opada mocno w dół. O tej porze roku w obrazie dominują różne odcienie zieleni, których użyczyły świerki, modrzewie, buki, brzozy, jarzębiny i klony. Jesienią obraz zdominują kolory żółte, rude, złotawe i czerwienie. Ta zielona dzisiaj panorama to fragment zachodniej krawędzi Rudaw Janowickich, które od wschodu zamykają kotlinę pałaców i ogrodów.
Rudawy Janowickie to niezbyt duże (18 km długości) i niewysokie (Skalnik 945 m n p m.) pasmo gór w zachodnich Sudetach. Do masywu zaliczmy też Góry Sokole i Góry Ołowiane W wyniku różnorodnych procesów geologicznych góry te stały się zasobne w rudy żelaza, miedzi i uranu. Co tłumaczy nazwę gór. W średniowieczu poszukiwano tutaj też złota, srebra i szlachetnych kamieni. Podanie głosi, że w roku 1148 niejaki Wawrzyniec Angelus odkrył na zboczu Rudnika rudę żelaza. Wkrótce w dolinie potoku Jedlica pojawili się gwarkowie, hutnicy, kowale i inni rzemieślnicy, Postawiono dymarki i kuźnie i tak powstała osada górnicza, która w następnych wiekach rozrosła się w wolne miasto górnicze. Kowary przywilej lokacyjny uzyskały w 1513 r. Rudę żelaza z małymi przerwami wydobywano aż do połowy dwudziestego wieku. W czternastym wieku w Miedziance rozpoczęto wydobycie rud miedzi, a później ołowiu i srebra. Po drugiej wojnie światowej aż do lat 60-tych eksploatowano rudę uranu. Prawdopodobnie pierwsze radzieckie bomby atomowe stworzono z uranu uzyskanego z tej rudy.
Cały masyw Rudaw jest bardzo atrakcyjny turystycznie. Przecina je wiele szlaków turystycznych, leśnych dróg i ścieżek. Dobrze skomunikowany jest linią kolejową z Wrocławiem i Jelenią górą. Bazą wypadową mogą być Janowice Wielkie, Kowary i miejscowości położone u podnóża gór. Dla osób aktywnych jest tu miejsce na piesze wędrówki, rajdy rowerowe, jazdę konną, spływy kajakowe po Bobrze, a dla paralotniarzy jest startowisko na Rudniku. W Górach Sokolich na skałkach Sokolika wychowało się już wiele pokoleń wspinaczy w tym również najbardziej znani polscy himalaiści. Dla osób mniejszym zacięciu sportowym i też dla tych z „zacięciem” warto polecić architekturę pałacową i ich parki. Szczególnie w Bukowcu, Łomnicy, Wojanowie, Karpnikach, Mysłakowicach, Bobrowie i innych miejscowościach u podnóża gór. Ciekawa jest też architektura sakralna w miejscowościach przycupniętych w kotlinach i na zboczach górskich.
Szczególnym powodzeniem wśród przyjezdnych cieszy się zdobywanie dwóch szczytów w Górach Sokolich: Góry Krzyżnej i Sokolika. Jednym z powodów atrakcyjności tych szczytów są wspaniałe widoki z punktów widokowych tam umiejscowionych. Zdobywca ma widok na panoramę Karkonoszy, Gór Kaczawskich, Izerów, przełomu Bobru i całą Kotlinę Jeleniogórską. Na zboczu Góry Krzyżnej jest też urocze schronisko w stylu szwajcarskim o nazwie "Szwajcarka" gdzie można odpocząć i wypić herbatę lub coś smacznego zjeść. Podobny, a może nawet bardziej atrakcyjny jest widok z Małej Ostrej. Wielbiciele średniowiecznych zamków koniecznie powinni odwiedzić ruiny zamku Bolczów koło Janowic. Warto też w trakcie wędrówki na kilka chwil przystanąć przy rzeźbach natury o bardzo fantazyjnych kształtach. W Rudawach jest ich wiele ,a te o wyjątkowej urodzie to: Skalny Most, Fajka, Rylec, Piec, Skalne Bramy, Sokoliki, Konie Apokalipsy, Starościńskie Skały, Strużnickie Skały, Skałka Kowarska. Miejscem na szlaku wędrówek o wyjątkowym wyglądzie są tak zwane kolorowe jeziorka. To wyrobiska po wydobywanym tutaj pirycie służącym do produkcji kwasu siarkowego. Zachęcam do weekendowych wypadów w Rudawy. Bo blisko, a jest to bardzo atrakcyjne miejsce. Moje ścieżki w Rudawach o każdej porze roku prowadzą najczęściej na Rudnik, Małą Ostrą, Sokolik i Górę Krzyżną. Radosław Murzyn
21 czerwca 2022
Copyright © 2014 | Łukasz Parysek & Absolwenci Wydziału Prawa 1969