W lipcu/sierpniu wyprawiamy się na wycieczki żeby trochę pochodzić a jesienią koniecznie do Doliny Baryczy z bazą w Rudzie Milickiej. Jesienne spotkania na ogół wiążą się z dodatkową aktywnością fizyczną – rowery, kajaki, piesze wycieczki, trochę sportów na placu sportowo-rekreacyjnym w Rudzie Milickiej. Jak do tej pory przez 6 lat dopisywała nam piękna jesienna pogoda a więc cały dzień spędzamy na dworze, aż do późnego wieczora przy grillu, którego niezastąpionym szefem jest Romek i ognisko przy organkach Edzia, który potrafi całe spektakle muzyczne wyczarować jak mu za bardzo nie przeszkadzamy śpiewając.