Trzy osoby nad tym pracują bardzo intensywnie a pierwsze maile w sprawie zjazdu, który odbywa się zawsze na początku czerwca są wymieniane już we wrześniu poprzedniego roku. Głównymi organizatorami są trzy osoby: Romek Kulikowski, Ela Krynicka i Romek Sobczak. Ten sztab organizacyjny nie tylko uzgadnia gdzie jedziemy, ale też podejmuje decyzje jakie będą podstawowe atrakcje, poszukuje zewnętrznych firm, które będą realizować program w trakcie Zjazdu, a też sugeruje w jakich hotelach będziemy się zatrzymywać, jakimi środkami transportu będziemy się przemieszczać, jakie będą możliwości organizowania imprez wieczornych. Jest to wielogodzinna wymiana korespondencji i telefonów. Po uzgodnieniu warunków na ogół cały komitet organizacyjny jedzie sprawdzić na miejscu jak rzeczywiście wyglądają warunki, żeby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek. W tym roku z przyczyn losowych nie mogła pojechać Ela Krynicka i Romek Kulikowski i dlatego samotnie pojechał Romek Sobczak. Możemy chyba bez przesady powiedzieć, że dotychczasowe wybory są bardzo udane.

Myślę, że będę wyrazicielem powszechnej opinii, że komitet organizacyjny działa bez zarzutu a równocześnie przy dużym nakładzie pracy. Dlatego jesteśmy wdzięczni za dotychczasową pracę i bez wątpienia darząc ogromnym zaufaniem członków naszego sztabu organizacyjnego oczekujemy na wytrwałość przy organizacji kolejnych zjazdów tym bardziej, że Zjazd w 2019 r. będzie pięćdziesiąt lat od ukończenia studiów. Deklarujemy też, że w miarę naszych umiejętności i możliwości, będziemy włączać się w prace przydzielone nam przez sztab organizacyjny.

Tło do zdjęć sztabu organizacyjnego w postaci dwóch dzwonów wydaje się symboliczne dla jego trwałości i niezawodności.

Renata Gryglaszewska