Pozostał pewien niedosyt
Kolejna uczelnia na trasie organizowanej przez Wrocławskie Centrum Akademickie (www. wca.wroc.pl) w ramach obchodów 10-lecia WCA to Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu.
Tytuł był bardzo zachęcający: „Opowieść nie tylko o wielbłądzie i samogonie, czyli jak naukowcy ze Lwowa zbudowali we Wrocławiu Uniwersytet Przyrodniczy”. Wprowadzał nas w historię uczelni i funkcjonowanie Muzeum prof. Tadeusz Szulc były rektor i wiceminister nauki. Zwiedziliśmy multimedialne muzeum, które każdy może zwiedzić poprzez www.upwr.edu.pl/uczelnia/46107/muzeum.html
Wprowadzanie nas w sposób korzystania z multimedialnej techniki, historii i samo zwiedzanie muzeum zajęło połowę czasu przeznaczonego na zwiedzanie uczelni i stąd chyba pewien niedosyt informacji o uczelni. Zobaczyliśmy jeszcze salę senatu i tam dowiedzieliśmy się sporo o pierwszym rektorze uczelni prof. Stanisławie Tołpie wielkim botaniku i badaczu zastosowania preparatów z torfu, którego nazwisko znane jest niemal każdemu wrocławianinowi i nie tylko. Równie interesująco opowiedziano nam w holu gmachu głównego, gdzie stoją rzeźby Stanisława Wysockiego (na Uniwersyteckim Moście stoi rzeźba tego artysty – Powodzianka). Jeszcze krótki konkurs ze znajomości zwierząt towarzyszących różnym świętym i wyróżnienie dla mojej wnuczki Heleny za jej dzielność w zwiedzaniu bo bez wątpienia jest najmłodsza.
No i to był koniec. Na wycieczki po uczelniach na ogół stawia się grupa wytrawnych uczestników. Oglądamy laboratoria, różnego rodzaju aparaturę, największy komputer BEM i Laboratorium Kompatybilności Elektromagnetycznej, mikroskopy na Politechnice z detalami i koncertem budynek Uniwersytetu, sale na Akademii Wychowania Fizycznego, stare i nowe budynki np. na Akademii Sztuk Pięknych, zabytkowe obiekty PORT-u, Trakt teatralny z prof. Januszem Deglerem, Ostrów Tumski i Katedrę w ramach odwiedzin na PUT, prawie wszystkie obiekty na Uniwersytecie Ekonomicznym. Po tych odwiedzinach zawsze mogliśmy powiedzieć wiele o zwiedzanej uczelni. Chętnie poszlibyśmy jeszcze raz na Uniwersytet Przyrodniczy żeby zwiedzić na pewno interesujące obiekty, laboratoria, ogrody doświadczalne czy inne miejsca, którymi ta uczelnia bez wątpliwości może się pochwalić. Na koniec dowiedzieliśmy się, że uczelnia notowana jest w rankingu szanghajskim - najważniejszym rankingu szkolnictwa wyższego – jest z czego wybierać.
I dlatego na koniec wrócę z anegdotką, której autorką jest Helena. Ponieważ ma tylko 7 lat a uwielbia chodzić na te wycieczki to zawsze jej przed wyjściem opowiadam co będziemy zwiedzać – informacje o tym biorę z notatki zapowiadającej, umieszczanej przez WCA. Tym razem jak już był koniec Hela wstała ze swoją nagrodą i stwierdziła, że właśnie teraz będziemy zwiedzać – wyprowadziłam ją z błędu mówiąc, że to już koniec no i wtedy ta najmłodsza uczestniczka zgłosiła reklamację: „A patio z bananowcami gdzie?!” No właśnie, gdzie?
28 października 2018
Copyright © 2014 | Łukasz Parysek & Absolwenci Wydziału Prawa 1969