Ślązacy nie jedną kopalnię widzieli
– już w szkołach dzieci i młodzież
wiedzą jak wygląda wydobywanie węgla.
Nie wszyscy z nas mieli możliwość zwiedzenia takiego muzeum. Prowadził nas świetny przewodnik – nie dziwił się nawet naiwnym pytaniom a my z uwagą wszystkiemu się przyglądaliśmy bo część z nas po raz pierwszy zwiedzała takie muzeum.
Na początek wszyscy zostali ubrani w kaski – przydatne nie tylko „na wszelki wypadek” ale też jako skuteczna osłona przed kapiącą wodą. Pod ziemią można sobie uzmysłowić jak bardzo zawód górnika nie tylko jest ciężki ale też ryzykowny. Górnicy pracowali w nieludzkich warunkach 10 godzin dziennie. Również dzieci od 9 roku życia wydobywały węgiel przez 5 godzin dziennie – co w dzisiejszych warunkach wydaje nam się niewyobrażalne. Muzeum jest tak skonstruowane, że można wczuć się w ogromne ryzyko tego zawodu nie tylko w warunkach dawnej kopalni ale też obecnej. Praca górnika jest teraz bezpieczniejsza ale przecież nie całkiem bezpieczna. Na początek płynęliśmy sztolnią pod miastem łodziami a później piechotą ciemnymi wykutymi chodnikami. Woda kapała, przy nielicznych lampkach na ścianie gromadziły się pająki, pod nogami najczęściej woda ale wydaje się, że większość z nas chętnie jeszcze raz wybrałaby się na takie zwiedzanie.
Pomysł żeby pokazać nam kopalnię był wyjątkowo udany. Renata Gryglaszewska
12 czerwca 2023
Copyright © 2014 | Łukasz Parysek & Absolwenci Wydziału Prawa 1969