Zjazd rozpoczęliśmy w Hotelu Śląsk
Wszystko było przygotowane, Romek Sobczak (przy wsparciu Wojtka Koncewicza) zapiął zakwaterowanie i imprezę przy grillu na ostatni guzik.
Jadąc na spotkanie większość Absolwentów miała wątpliwości jak to będzie przy grillu skoro pogoda zaczęła kaprysić. Kilka osób pytało czy trzeba zabrać parasole. Na miejscu okazało się, że taką ewentualność też przewidziano. Hotel ma obszerny biały namiot a grill też jest odpowiednio zabezpieczony. Akordeonista przygrywał nam podczas całej imprezy.
Na początek, mając na uwadze, że wszystkim dotychczasowym zjazdom patronował Romek Kulikowski, korzystając z jego obecności w tym dniu, podziękowaliśmy tak by to spotkanie pamiętał siedząc u siebie i spoglądając na obrazy na ścianach, a Radek napisał na tą okoliczność specjalny tekst. Jak zwykle zdrowia życzymy Romku z nadzieją graniczącą z pewnością, że jeszcze na niejednym zjeździe będziemy się spotykać.
Mimo dwuletniej przerwy pojawiła się całkiem spora gromadka, która powiększyła się nawet w następnym dniu w którym spotkaliśmy się na Uniwersytecie, razem było nas blisko 60 osób a wszyscy stęsknieni za sobą, bo „zaraza” uniemożliwiła nam spotkania przez dwa lata.
Następnego dnia po śniadaniu w hotelu rozpoczęliśmy wędrówkę na Uniwersytet – dużą część drogi przeszliśmy pieszo przyglądając się jak pięknie zmienia się Wrocław.
Tekst podziękowania dla Romka:
„Jagusiu i Romku!!! Nasi Drodzy Przyjaciele!!!
W mijających miesiącach wiele różnorodnych zdarzeń przeorało nasze życie to osobiste i to grupowe. Absolwenci 69 zostali przez wirus odizolowani i nagle pierwszy weekend czerwca stał się tylko wspomnieniem. Pustka, która po nim powstała uświadomiła nam wszystkim co nagle straciliśmy. Drogi Romku zdaliśmy sobie sprawę co Ty przy wsparciu Jagusi, koleżanek i kolegów z komitetu organizacyjnego stworzyłeś. Jaki to jest fenomen. Dzięki Twojemu zaangażowaniu i tytanicznej pracy poznawaliśmy przepiękne miejsca w naszym kraju i również w państwach naszych sąsiadów. Potrafiłeś poświęcić wiele swojego czasu na dogranie i dopilnowanie każdego szczegółu kolejnych zjazdów. Dosłownie i w przenośni potrafiłeś zapodzianych absolwentów z naszego roku odszukać na końcu świata i sprowadzić na kolejny zjazd.
Romku za wszystkie wytańczone tańce, wyśpiewane z naszego śpiewnika piosenki za wypitą gorzałeczkę za podróże te krajowe i te zagraniczne za przegadane noc, za wszystkie zjazdy my Absolwenci 69 jesteśmy Ci głęboko wdzięczni, bardzo, bardzo Ci dziękujemy i chylimy za to wszystko głowy przed Tobą. Wierzymy, że nasze kolejne zjazdy są jeszcze przed nami. Ty zaś ze swoją wiedzą i doświadczeniem będziesz wspierać i doradzać ich organizatorom. Wspieramy Cię w walce z draństwem, które Ci tak zatruwa życie Życzymy Ci wytrwałości i sukcesów w zwalczaniu tego cholerstwa.
Radek Murzyn i Twoje Koleżanki i Twoi koledzy Absolwenci69.”
21 wcześnia 2022
Copyright © 2014 | Łukasz Parysek & Absolwenci Wydziału Prawa 1969