Co z naszą edukacją,
gdy duża część społeczeństwa
dyskutuje o problemach prawnych?
Wyobraźmy sobie, że pojawia się ogólnie dyskutowany problem np. epidemii, szczepień czy chociażby zatruć. Spotykamy lekarza (po studiach medycznych) i oczywiście chcemy się dowiedzieć co powinniśmy robić jako dyletanci medyczni. Po katastrofie budowlanej napotkany inżynier budowlaniec będzie indagowany na temat podstawowych problemów budownictwa i co nam może ewentualnie grozić w naszych budynkach. W przypadku znacznych zatruć lekami znajomy nam farmaceuta będzie odpowiadał na nasze niespokojne pytania dotyczące konkretnych leków i ryzyka ich zażywania.
No i teraz my – prawnicy (Absolwenci). Polacy (i nie tylko) odmieniają przez wszystkie przypadki KONSTYTUCJA. Ustawa zasadnicza, najważniejszy akt prawny, źródło prawa w państwie, akt prawny określający podstawy ustroju społeczno–gospodarczego państwa. Tych najważniejszych przymiotów tego aktu prawnego jest jeszcze wiele i teoretycznie MY – PRAWNICY o tym wiemy, jednak na pytanie potencjalnego laika o szczegóły sformułowane ogólnie „Co z tą naszą Konstytucją się dzieje?” tylko nieliczni z nas będą w stanie odpowiedzieć poprawnie.
Z odsieczą przyszedł nam utytułowany prawnik choć nie nasz kolega, ale w ramach „sztafety pokoleń” dziecko absolwenckie – przepraszam Pana profesora za taką poufałość – jednak chciałam podkreślić nasze zażenowanie stopniem braku samodoskonalenia prawniczego. Otrzymałam od naszego kolegi Wojtka Koncewicza – linka do artykułu Profesora Tomasza Koncewicza: „Jak odbudować państwo prawa w Polsce? Patrząc poza 2019 r.” http://konstytucyjny.pl/t-t-koncewicz-jak-odbudowac-panstwo-prawa-w-polsce-patrzac-poza-2019-r/
Przeczytałam (właściwie jako dyletant) i od razu na samym początku zdziwiło mnie swoją oczywistością następujące zdanie: „W Polsce, o prawie w charakterze ekspertów mówili (z małymi wyjątkami) niestety wszyscy, tylko nie prawnicy (podk. moje). Mamy socjologów, ekonomistów, politologów, którzy nagle odkrywają w sobie ukrytego prawnika i z swadą wypowiadają się w mediach na temat bieżących kontrowersji związanych z prawem, sądami etc. Tymczasem to prawnik (szczególna rola w tym zakresie prawników- naukowców) powinien współkształtować rzeczywistość dzięki swojej wiedzy, zdolności krytycznego myślenia i umiejętności opisywania świata.”
Polecam do przeczytania cały artykuł żebyśmy przynajmniej tak jak lekarz, farmaceuta czy ten przysłowiowy budowlaniec mogli podjąć dyskusję na temat stanowienia prawa w tym i roli Konstytucji. Jeszcze jeden cytat z artykułu: „W Polsce po 1989 r. zbyt często jedyną receptą na problem(y) była … zmiana obowiązującego prawa i tworzenie nowych regulacji (tylko tytułem przykładu w trzecim roku kadencji Sejmu kadencji 2015 – 2019 uchwalonych zostało 268 ustaw!). Przepisu(ów) jednak nie tylko przybywa w zastraszającym tempie, ale ich jakość jest często na żenująco niskim poziomie legislacyjnym (…). Tymczasem naszym problemem nigdy nie był brak przepisów, ale deficyt mądrej interpretacji tego, co już jest (…). Problemem jest (…) mnożąca się na każdym kroku manipulacja prawem. Manipulacja prawem wymaga od prawników poważnie myślących o prawie i państwie zabrania głosu, prostowania, tłumaczenia, a nie wygodnego milczenia.”
Na tej samej witrynie znajdziemy Notki prof. Ewy Łętowskiej i jeszcze wiele innych ciekawych artykułów na temat Konstytucji i stanowienia prawa.
Jeszcze chcę zwrócić uwagę na to, że wśród naszych kolegów z roku mamy wyśmienitych specjalistów od problemów Konstytucji. Początkującym „konstytucjonalistom” polecam starszy artykuł naszego kolegi prof. Mariana Ciepaja „Konstytucja III Rzeczypospolitej- krótka historia” http://www.po.opole.pl/media/wiadomosci/arch/wiadnr_63/konsty63.htm – świetna podstawa do rozpoczęcia rozmyślań o Konstytucji. I nie wspomnę już o wspaniałych specjalistach prof. Krzysztofie Wójtowiczu, prof. Józefie Frąckowiaku i bez wątpienia innych, których nieświadomie pomijam, ale to trochę Wasza wina. Piszcie do naszych absolwentów o najważniejszych problemach – krótko i tak byśmy wszyscy na tym skorzystali bo jak jeszcze raz zacytuję prof. T. Koncewicza: „Polska nigdy nie miała problemu polegającego na braku prawa, ale jej problemem było nieumiejętne i oportunistyczne stosowanie prawa już istniejącego. Ta prawda jest nadal daleka od dotarcia do wszystkich, którzy o niej wiedzieć powinni.”
Renata Gryglaszewska
2 grudnia 2019
Copyright © 2014 | Łukasz Parysek & Absolwenci Wydziału Prawa 1969