Życzeń nigdy zbyt dużo
Życzyliśmy sobie na Święta i na kolejny rok ale teraz mamy jeszcze więcej dobrych słów na nadchodzący 2022 rok
Karol przysłał nam piękne zimowe zdjęcia – wiadomo kanadyjska zima zmrozi wszystko i warto na to popatrzeć, szczególnie wtedy, gdybyśmy mieli za złe naszej pogodzie, że dwa dni trochę na minusach poszalała. Dodatkowo zadedykował nam wyszperany w Internecie utwór do wiersza Wojciecha Młynarskiego w pięknym wykonaniu Zespołu Teatru Ateneum. Tekst jakby dla nas: „Jeszcze w zielone gramy” – czego sobie życzmy nie tylko na najbliższy rok: https://www.youtube.com/watch?v=G2ztwrgKeMA
Mirka do nas pisze: „Drogie Koleżanki i Koledzy,
Życzę nam wszystkim w Nowym Roku zdrowia, spokoju i pokoju oraz radosnego spotkania w pierwszy czerwcowy weekend 2022. Mirka Golonka – Bryl”.
Myślę, że wszyscy byśmy chcieli by data czerwcowa była realna.
Radek napisał jak zwykle piękne życzenia dla nas: „Drodzy Przyjaciele z grupy absolwenciprawa69.pl tegoroczny rok dopala się. Nowy Rok już drepcze niecierpliwie przed drzwiami, które wprowadzą go w nasze codzienne dni. Czego od niego oczekujemy? Każdy z pewnością ma swoją prywatną listę Życzeń. Może na liście tej należy wyakcentować to co ostatnio jest w deficycie czyli Zdrowie. Spacery po ulubionych miejscach zamiast do przychodni lekarskich. Uczucia bo bez nich brzmimy jak pęknięty dzwon. Wzajemną radość ze spotkań naszej grupy(oby). Pozostawiam jednak dużo wolnego miejsca na dopisanie własnych. Radek”
Renata. "A mnie idąc przez las – (w ciszy wśród drzew najlepiej się myśli o tym co by nam sprawiło przyjemność) – przypomniała się historia z zajęć plastycznych z prof. Bronisławem Chyłą (pisałam o prof. W: Malowane przyrodą Doliny Baryczy). Na zajęciach plastycznych z nami był trochę starszy od nas uczeń. Każdy sam wybierał temat do malowania a prof. nad tym czuwał – i ten uczestnik wybrał sobie temat „Drzewo” – miało powstać w jego wykonaniu DRZEWO a on malował listek za listkiem – my dawno już kończyliśmy kolejne prace – a on: „listek za listkiem” – profesor nie ponaglał, przyglądał się a on dalej: „listek za listkiem”. Nie pamiętam czy skończył to drzewo bo mnie interesowało przede wszystkim dlaczego on to robi i dlaczego profesor na to się godzi. Dzisiaj już wiem, że jak człowiek ma bardzo dokładnie określony cel i nikomu to nie wadzi to należy pozwolić mu ten cel realizować wytrwale. No więc twórzcie spokojnie swoje drzewo – nieważne z czego składają się jego listki. Renata"
Życzmy sobie żeby światełko na zdjęciu przysłanym przez Karola świeciło coraz jaśniej mimo, iż dookoła wieje chłodem
4 stycznia 2022
Copyright © 2014 | Łukasz Parysek & Absolwenci Wydziału Prawa 1969