Wszystko gra
Napędzająca pasja
Ostatnia wycieczka z organizowanych przez WCA - https://wca.wroc.pl/ - w ramach programu Akademicki Wrocław. Na koniec mieliśmy przyjemność odwiedzenia Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego http://amuz.wroc.pl/o-nas-13
Naszymi wspaniałymi przewodnikami byli pan prof. Grzegorz Kurzyński Rektor A.M. oraz pani Joanna Polak – kierownik Biura Promocji i Organizacji Imprez. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że prawdziwa pasja zarówno do zawodu jak i miejsca, w którym te pasje mogą być realizowane i rozwijane pozwala na poznanie, również laikom (takim jak przynajmniej część uczestników wycieczki) tego co jest istotne w odwiedzanej przez nas uczelni.
Szczególnie w artystycznych uczelniach (Akademie Muzyczna, Teatralna, Sztuk Plastycznych), napędzające pasje widać na każdym kroku. Ale przecież nie mniejsze pasje mieliśmy przyjemność obserwować u rektorów i pracowników oprowadzających nas po pozostałych uczelniach: Medycznej, Ekonomicznej, Wychowania Fizycznego, Politechnice, Uniwersytecie, PORT-cie, właściwie wszystkich przez nas odwiedzanych. Po tych wycieczkach, ci którzy zawsze byli uczestnikami, mają zupełnie inne spojrzenie na szkoły wyższe i ośrodki naukowe Wrocławia. Wrocław to naprawdę miasto nauki no i młodzieży tam się kształcącej.
Wracając do Akademii Muzycznej można powiedzieć, że tam dosłownie i w przenośni wszystko gra. Mieliśmy przyjemność zwiedzić nowy budynek przy ul. Zelwerowicza (oddany w 2016 r.), z którego pracownicy Akademii, a Pan Rektor w sposób widoczny, są bardzo dumni ponieważ tam znajdują się pomieszczenia, a szczególnie sala koncertowa, wybudowane przy zastosowaniu najwyższych standardów dla obiektów muzycznych. Niestety nie mogę pokazać zdjęć z tego budynku ponieważ umowa unijna (dofinansowanie) zabrania publikacji zdjęć z tych obiektów przez okres pięciu lat, ale mieliśmy możliwość wysłuchania koncertującego studenta i nawet laicy byli w stanie docenić akustykę tej sali. Z naszych studenckich czasów pamiętamy niewielki pałacyk przy ul. Powstańców Śląskich, który był siedzibą Wyższej Szkoły Muzycznej. Obiekty, którymi teraz uczelnia dysponuje (również od strony placu Jana Pawła II) zajmują bez porównania większą powierzchnię a jak usłyszeliśmy - byłoby jeszcze się gdzie rozwinąć.
W większości sal, które odwiedzaliśmy mimo, iż była sobota, ćwiczyli studenci. Tej rozmaitości dźwięków nie było słychać na korytarzach co chyba wskazuje na dobrą akustykę tych pomieszczeń. Bardzo nam się podobał mini koncert organowy choć zadziwiło mnie niewielkie pomieszczenie, w którym te organy się znajdowały. Moja wnuczka, która odwiedza wszystkie uczelnie, opowiada o koncercie dawanym stopami organisty, na nas to też zrobiło wrażenie.
Po przejściu do budynku przy pl. Jana Pawła II ciąg sal rektoratu łącznie z salą Senatu. Jest to budynek po starej bursie. Sale w rozmaitych stylach dostosowane są do aktualnych potrzeb (przede wszystkim związanych z zarządzaniem i reprezentacją) Akademii Muzycznej. Właśnie te pomieszczenia znajdziemy na zdjęciach.
W Akademii Muzycznej bardzo często dawane są ogólnodostępne koncerty. Samych zespołów AM jest dziewięć więc warto czasem zajść do Sali koncertowej AM. Na koniec naszej wycieczki dostaliśmy w prezencie płytę jednego z tych zespołów: Big Bandu Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego. Płytę przesłuchałam i myślę, (choć jestem laikiem w tym względzie), że to są muzyczne klimaty również z naszych czasów, w których Roman Sobczak ze zmienną znajomością rzeczy w klubie U Longina, szarpał kontrabas być może w standardach Ellingtona albo Glenna Millera.
Akademia Muzyczna może nam być jeszcze bliższa ponieważ gdzieś wyczytałam, że w styczniu 2019 r. organizowana będzie konferencja muzyków z prawnikami – pracownikami naszego Wydziału.
Renata Gryglaszewska: tekst i zdjęcia.
zdjęcia sygnowane W.P. – Witold Pol
21 grudnia 2018
Copyright © 2014 | Łukasz Parysek & Absolwenci Wydziału Prawa 1969