Koleją do Gdańska
Kolej na Tadeusza
Kolejny raz podczas małego zjazdu mamy ogromne szczęście i wielką przyjemność spotykać na miejscu naszych kolegów ze studiów. Oznacza to, że jesteśmy rozsypani po całej Polsce ale też i świecie. Tym razem za wspaniałego przewodnika mieliśmy naszego kolegę Tadeusza Puca.
Tadeusz czekał na nas na dworcu w Gdańsku i miał zaplanowaną trasę. Chcieliśmy przejść się tradycyjnie po starówce i nadbrzeżu, zobaczyć Długi Targ – trakt królewski, pod Neptunem obowiązkowo zrobić zdjęcie i odwiedzić ul Mariacką. To taka tradycyjna trasa turystyczna bo być w Gdańsku i nie przejść się tędy to grzech.
Jednak szczególnie nastawiliśmy się na Muzeum II Wojny Światowej. Tadeusz przygotował dla nas bilety i spacerkiem ze Starego Miasta przeszliśmy do muzeum.
Bryła tego niepowtarzalnego architektonicznie obiektu robi wrażenie. Jednak jest to nic przy wnętrzu. Jest to największa multimedialna ekspozycja i nie chodzi tu o stosowanie nowoczesnych środków celem pokazania historii. Sposób opowiadania o zbrodniach popełnianych na ludziach w imię nieludzkich ideologii, których celem było dzielenie na gorszych i lepszych, na eksterminację całych narodów tylko dlatego, że jakiś fanatyk uznał je za gorsze, przygnębia widza już od pierwszych chwil. Do tego pokazany narastający fanatyzm całych społeczeństw i cierpienie „tych gorszych”. Widać jak Niemcy (i nie tylko) uwierzyli, że należy im się panowanie nad światem.
Wystawa pokazuje to co uniwersalne. Trudno jest oglądnąć całość również ze względu na psychiczną odporność.
Następny etap ECS. Jesteśmy wdzięczni, że Tadeusz zaprowadził nas (mimo naszego, pewnie też emocjonalnego zmęczenia) pod mur i legendarną bramę Stoczni oraz do Europejskiego Centrum Solidarności. Wielka bryła ze stali okrętowej z rdzawym nalotem przypomina kadłub statku ale stojącego już w bocznym basenie portowym. Wewnątrz Centrum też robi wrażenie kontrastującego ze sobą spokoju, pośpiechu i pewnego napięcia. Wjechaliśmy przeszkloną windą na taras skąd spojrzenie na Salę BHP i morze stoczniowych żurawi, które stoją nieruchomo jak skamieniałe. To robi wrażenie, koniecznie trzeba zobaczyć. Centrum działa od 2014 r.
Pięknie dziękujemy Tadeuszowi bo bez niego nie zobaczylibyśmy tego wszystkiego.
20 maja 2017
Copyright © 2014 | Łukasz Parysek & Absolwenci Wydziału Prawa 1969