login: hasło:

Absolwenci Wydziału Prawa 1969

Wydział Prawa z okresu naszych studiów

Listopadowe wspomnienie o Profesorze Franciszku Longchamps de Bérier

 

"W gronostajach wielki pan Rektor Jahn

Obok Profesor Longchamps.."

/Piosenka o naszym Wrocławiu/

pisze dla nas Roman Sobczak

           Listopad jest miesiącem  pamięci o ludziach, którzy odeszli pozostawiając niezapomniane wspomnienie. Wspomnienie to chciałbym poświecić jednemu z tych Profesorów, którzy przynieśli ze sobą do Wrocławia tradycje i kulturę swojej uczelni - Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.

     Już w pierwszy dzień kontaktu z Wrocławską Alma Mater, podczas egzaminu wstępnego w czerwcu 1965 r. zetknąłem się z nazwiskami Profesorów  lwowskich, Oswaldem Balzerem i Romanem Longchamps de Bérier. Patronowali nazwom sal, w których zdawałem pisemny egzamin wstępny czy później już na studiach wysłuchałem wielu wykładów. Dopiero później uświadomiłem sobie jak wielki wkład /nie tylko symboliczny/ przekazali nam jako przedstawiciele najlepszego Wydziału Prawa w II Rzeczpospolitej.

          Zanim przejdę do wspomnienia o jednym z tych znaczących naukowców - Franciszku IV Longchamps de Bérier, kilka informacji z życiorysu. Profesor urodził się we Lwowie 9 maja 1912 r. w rodzinie znanego adwokata lwowskiego. W 1930 r. podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Ukończył je w 1935 r. by już w 1938 r. obronić pracę doktorską. Po przybyciu do  Wrocławia w 1946 r. uzyskał habilitację na podstawie pracy "Założenia nauki administracji". W roku 1956 został mianowany profesorem nadzwyczajnym, a w  1963 profesorem zwyczajnym. Od 1964 r. kierował Katedrą Prawa Administracyjnego.

         Wspomnieniem, którym chciałbym się podzielić dotyczy egzaminu z prawa administracyjnego, który miałem szczęście zdawać u Profesora w 1968 r. Piszę celowo "szczęście", gdyż od dawna z tzw. giełdy było wiadome, że egzamin u Profesora to wielka frajda. Ta sama giełda pouczała, że należy zabrać ze sobą  podręczniki prawa administracyjnego i to wystarczy. Nie zaufałem do końca tej informacji i zwykłym trybem przeczytałem 1 (jeden!) raz obowiązujący  materiał. Jednak na wszelki wypadek zabrałem ze sobą na egzamin przedmiotowy podręczniki

        W dzień egzaminu szczęście mi dopisało, pytał "SAM PROFESOR”. Po wejściu do gabinetu i sprawdzeniu indeksów, zdający otrzymali pytania wypisane na karteczkach by przygotować się i zgłosić do odpowiedzi. Ale Profesor nie czekał, tylko zwrócił się do nas i oświadczył, ze nie powinien tego robić - ale musi nas na chwilę opuścić, za co serdecznie przeprasza. Przyjęliśmy przeprosiny z życzliwością i zrozumieniem - po czym Profesor wyszedł.

      Dopiero wówczas nastąpiła najważniejsza część egzaminu. Należało bowiem możliwie szybko dotrzeć do przygotowanych pomocy naukowych. Po odszukaniu fragmentów wiedzy dotyczących treści pytania i przeniesieniu jej do "studenckiej głowy". Pozostawało jedynie szybko umieścić podręczniki w pierwotnym miejscu ukrycia. Po dłuższej chwili z przylegającego do gabinetu pokoju, rozległo się szuranie, stukanie i inne dźwięki zapowiadające powrót Profesora, by sprawdzić studencką wiedzę. Tak przeprowadzony egzamin pozwolił oczywiście wszystkim, uzyskać pozytywna ocenę.

       Jako wybrańcy szczęśliwego losu opuściliśmy z radością budynek Wydziału, nie zastanawiając się specjalnie na tym jaki przekaz otrzymaliśmy do Profesora. W późniejszym dopiero czasie przyszła ta zasadna refleksja. Profesor pokazywał nam, że oprócz wiedzy, prawnik winien mieć umiejętność szybkiego znalezienia odpowiedzi na postawione mu pytania. Wielokroć później ta umiejętność okazywała się niezbędna w naszym prawniczym zawodowym życiu.

        Niestety Profesor nie pozostał z nami długo. Zmarł 19 maja 1969 roku. W jego ostatniej drodze na cmentarz Świętej Rodziny na wrocławskim Sępolnie, odprowadzała go licznie brać studencka, a przede wszystkich jego wychowankowie - docenci, adiunkci i asystenci. Żegnali go słowami wielkiej wdzięczności i atencji.

        Profesor pozostał też i w mojej wdzięcznej pamięci, za tą "małą", choć pouczającą lekcję.

        Spisane 1 i 2 listopada 2020 r.      Roman Sobczak

21 czerwca 2021

Więcej z działu "Wydział Prawa z okresu naszych studiów"...

  1. Studenckie wspomnienia
  2. Listopadowe wspomnienie o Profesorze Franciszku Longchamps de Bérier
  3. Wspomnienie o prof. Tomaszu Afeltowiczu.
  4. Kilka refleksji o Profesorze Witoldzie Świdzie
  5. Praktyka robotnicza na roku zerowym
  6. Prof. zw. dr hab. Oktawia Górniok (6.01.1926 – 2.04.2007)
  7. Łacińska łamigłówka
  8. Lingua latina
  9. Prawo rzymskie – historyczne korzenie prawa cywilnego
  10. Kto tak pięknie gra???
  11. Obóz wojskowy czerwiec – lipiec 1969
  12. Badania nad stanem gospodarstw rolnych i rozrywką
  13. Historia pewnego wyjazdu i jego następstwa.
  14. Ścieżki pamięci - seminarium w Bolkowie
  15. Dwugłos w sprawie jednego egzaminu wstępnego – część pierwsza
  16. Dwugłos w sprawie jednego egzaminu wstępnego – część druga
  17. Profesor Lesław Adam
  18. Lista pracowników naukowych, którzy mieli zajęcia z naszym rocznikiem
  19. Nasi nauczyciele - zapraszam do wspomnień

Copyright © 2014 | Łukasz Parysek & Absolwenci Wydziału Prawa 1969