W moim przypadku lektorat z łaciny prowadzony na I roku studiów przez Panią Zofię Stein żadnego z tych założeń nie spełniał. Zakuwać nie musiałem, bo każde zajęcie z łaciny było dla mnie dużą przyjemnością. Zdawać nie musiałem, bo lektorat z łaciny nie kończył się egzaminem. Łaciny nie zapomniałem, bo staram się ją wykorzystywać w życiu codziennym.
Tak się złożyło, że Pani Zofia posiadała dużą wiedzę o starożytnych Rzymianach i ich obyczajach. W programie lektoratu było omówienie rzymskich paremii, które później zostały rozwinięte na prawie rzymskim przez dr E. Szymoszka.
Mimo to, że w latach 60-tych nie żyło się za bogato, Pani Stein była zadowolona ze swojego życia, co wyraża rzymska sentencja:
"Gaude sorte tua" - ciesz się ze swojego losu.
Na zajęciach z łaciny miała miejsce taka zabawna sytuacja z kolegą o nazwisku Piwko. Pani Stein rzuciła studentom czasowniki, które mieliśmy odmieniać. Krzyknęła do kolegi Piwko:
"Vinco" panie Piwko.
Od tego czasu atmosfera się rozluźniła, starałem zadawać Pani Zofii różne pytania. Zostałem nazwany przez naszą Lektorkę;
"Spiritus movens" - duch ożywiający.
Po zakończeniu lektoratu, który trwał jeden semestr, bardzo poruszyło mnie zdanie, które wygłosił student odgrywający rolę prokuratora na konkursie krasomówczym:
"Pereat mundus fiat iustitia" - niech zginie świat byleby sprawiedliwości stało się zadość.
Łacina mnie wciągnęła. Znajomość łaciny była w XVI wieku podstawą kariery młodych ludzi. Król Stefan Batory, który nie znał języka polskiego (mówił po łacinie), powiedział do ucznia w Zamościu:
"Disce puer latine ego te faciam" mości panie - ucz się chłopcze łaciny, a zrobię cię mości panem.
Znajomość łaciny wykorzystałem zwracając się do dzieci na zakończenie roku szkolnego:
"non scholae, sed vitae discumus" - uczymy się nie dla szkoły, ale dla życia.
Pani dyrektor szkoły powiedziała, że po raz pierwszy na terenie szkoły została użyta łacina klasyczna, a nie "kuchenna".
Znajomość sentencji łacińskich zdumiewa aktualnością. Kolega lekarz, zawsze chce by na spotkanie towarzyskie przygotować jakąś sentencję. Ostatnio zastosowana przez ze mnie sentencja brzmi:
"Homini mendaci, etiamsi vera dicit, nemo credit" - nikt nie wierzy kłamcy, choćby mówił prawdę.
Krzysztof Jurkiewicz